Tue, 27 Lutego 2007, 12:06:42
Piesek zachowuje się jak dziecko... Muszę wstawać do niego w nocy, karmić go itp.To taka moja namiastka macierzyństwa.
Niemoc w zajściu w ciążę tłumaczę sobie, że dopóki mam pokarm to się nie uda... Nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, ale tym uspokajam sobie myśli.
Onko ja również dopisuję się do pytania Wuchowej: Co tam u Ciebie?
Niemoc w zajściu w ciążę tłumaczę sobie, że dopóki mam pokarm to się nie uda... Nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, ale tym uspokajam sobie myśli.
Onko ja również dopisuję się do pytania Wuchowej: Co tam u Ciebie?