Thu, 18 Stycznia 2007, 11:42:51
Amorku!!!!
co to za straszne doly??? Nie baw sie w Krecika, bo Amorki sa tu bardzo potrzebne
.
Tak to juz jest, ze jak sie czegos bardzo chce to czas sie okrutnie wlecze. Kiedy ja sie staralam i szalalam na watku Ewy, to w domu rwalam klaki z glowy. zameczalam meza (doslownie i w przenosni), zameczalam siebie, a efekt byl wciaz ten sam... Wszyscy powtarzali wrzuc na luz, a zobaczysz, ze wszystko sie ulozy. No i rzeczywiscie mieli racje... Wiem jednak co to znaczy byc niecierpliwym... Jezeli oderwanie sie od staran jest za trudne dla Ciebie (uwierz rozumiem to) to zacznij mierzyc temperature, przygladac sie swojemu cyklowi, naucz sie go zrozum siebie, zapisuj sobie te temperaturke przez kolejne trzy cykle, a wtedy bedziesz o wiele madrzejsza, kiedy zaprosic meza do igraszek
. Jednak pamietaj krotki \"urlop\" od szalenstw i staran to najlepszy i najszybciej dzialajacy lek, zaufaj mi Amorku i nosek do gory, trzymam kciuki i jestem pewna, ze nie bede dlugo czekac na wiadomosc od Ciebie o dwoch uroczych kreseczkach
co to za straszne doly??? Nie baw sie w Krecika, bo Amorki sa tu bardzo potrzebne

Tak to juz jest, ze jak sie czegos bardzo chce to czas sie okrutnie wlecze. Kiedy ja sie staralam i szalalam na watku Ewy, to w domu rwalam klaki z glowy. zameczalam meza (doslownie i w przenosni), zameczalam siebie, a efekt byl wciaz ten sam... Wszyscy powtarzali wrzuc na luz, a zobaczysz, ze wszystko sie ulozy. No i rzeczywiscie mieli racje... Wiem jednak co to znaczy byc niecierpliwym... Jezeli oderwanie sie od staran jest za trudne dla Ciebie (uwierz rozumiem to) to zacznij mierzyc temperature, przygladac sie swojemu cyklowi, naucz sie go zrozum siebie, zapisuj sobie te temperaturke przez kolejne trzy cykle, a wtedy bedziesz o wiele madrzejsza, kiedy zaprosic meza do igraszek

