Thu, 30 Listopada 2006, 23:16:22
Byłam dziś pierwszy raz sama na cmentarzu... Było trudno. Nogi miałam jak z waty. Cała w nerwach ale się udało. Mocno nie płakałam (tylko troszkę). Postałam chwilę i pogadałam z synkiem
Ogólnie jestem z siebie dumna :mrgreen:

Ogólnie jestem z siebie dumna :mrgreen: