Liczba postów: 1 757
Liczba wątków: 50
Dołączył: 20 Grudnia 2005
Sun, 12 Listopada 2006, 14:50:40
Amorku nie poddawaj sie!
U mnie byl w lipcu @ i tez bylam pewna ze nie jestem w ciazy, ale zachcianki i mdlosci mialam, no ale nie bralam ich powaznie. Nawet test zrobilam i wyszlo ze nie... Pod koniec lipca znow zrobilam test i sie okazalo ze jestem w ciazy! Malo tego, tydzien temu lekarz mi powiedzial, ze w ciaze zaszlam juz w czerwcu i jestem przynajmniej w 21 tc
Amorku przesylam zarazki na dzidzusia  Dla Ciebie i Evusi
Liczba postów: 2 771
Liczba wątków: 7
Dołączył: 23 Kwietnia 2006
Sun, 12 Listopada 2006, 16:35:11
Esko jak ja uwielbiam takie zarazki :lol: Zarażałam się już od Inki i Daria1981 przesyłała fluidki i Ela, teraz jeszcze Ty... Kurdę dziewczyny to już cztery, mój organizm musi wygrać  jest 1 do 4 :mrgreen:
Amorku ja ostatnią @ też dostałąm po 5 dniach spóźnienie i też miałóam nadzieję.... Wierzę kochana, że w najbliższym czasie nam się uda.... Napewno!
Esko, kochanie dziękuję za pamięć :mrgreen: Pozdrowionka!
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Sun, 12 Listopada 2006, 22:27:38
Dzięki kochane dziwczęta za fluidki są mi bardzo potrzebne szczególnie teraz kiedy 2 dni temu moja koleżanka urodziła i tak straaasznie jej zazdroszczę. Wczoraj nawet się popłakałam jak jej synek zaczął piszczeć. W takich sytuacjach nieba bym przychyliła płaczącemu dziecku. Ale wszyscy mnie zapewniają, że ja będę następna... MAM TAKą NADZIEJę, I żE NIE TYLKO JA ALE I WSZYSTKIE STARAJąCE SIę....
Liczba postów: 3 835
Liczba wątków: 59
Dołączył: 21 Grudnia 2005
Mon, 13 Listopada 2006, 08:34:37
Amorku, wiem jak boli... bardzo cieplutko cie przytulam... Chyba te moje zarazki słabo poszły, moze dlatego ze przekazywane w takim felernym miejscu, jak szpital? ale cały czas posyłam zarazki do ciebie, mam nadzieje ze morska bryza zawieje az do ciebie... A poza tym wiesz w grudniu bede w Iławie, wiec mam nadzieje cie zobaczyc, a wtedy to juz posle ci całą wiazanke zarazków!
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Mon, 13 Listopada 2006, 12:48:46
Ineczko z wielką chęcią jako, że znalazłam pracę w grudniu będę miała jakieś środki pieniężne więc na pewno do Ciebie przyjadę. Co prawda mam @ ale i tak czuję się jakbym zafasolkowała poczekam na koniec i dla pewności zrobię sobie test ale ze starań nie zrezygnuję :oops:
Liczba postów: 3 835
Liczba wątków: 59
Dołączył: 21 Grudnia 2005
Mon, 13 Listopada 2006, 13:48:04
i słusznie, a ja kciuki cały czas trzymam
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Mon, 13 Listopada 2006, 13:53:06
Ineczko czy mówiłam ci, że jesteś moim promyczkiem słońca na pochmurnym niebie? Jak nie to teraz Ci to piszę. Dziękuję, że jesteś, Ty i wszystkie inne Dziewczyny. Tylko Wy tak naprawdę mnie rozumiecie i potraficie pocieszyć i postawić do pionu, KOCHAM WAS.
:mrgreen:
Liczba postów: 3 835
Liczba wątków: 59
Dołączył: 21 Grudnia 2005
Mon, 13 Listopada 2006, 14:01:11
My tu wszystkie dla siebie jak promyczki jesteśmy... i dlatego wiadomo, że słońce jeszcze świeci, bo tyle promieni ogrzewa nas z monitorka  Bużka!
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Mon, 13 Listopada 2006, 14:02:33
Ależ oczywiście. Masz absolutną rację. Ciesze się, że jesteście.
Liczba postów: 2 910
Liczba wątków: 147
Dołączył: 01 Stycznia 2005
Tue, 14 Listopada 2006, 03:51:08
A my sie cieszymy amorku, ze jestes z nami. Kazda z nas ze swoja niepowtarzalna historia moze wniesc na forum cos, co pomoze innym.
Monika
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Tue, 14 Listopada 2006, 12:29:52
Dziękuję Moniko, że napisałaś.
Żeby moja historia poszła spokojnie dalej musimy jeszcze dostać wyniki sekcji zwłok i zrobić kariotyp. Niestety ani tego ani tego w najbliższym czasie nie będziemy mieli. W Olsztynie jest tylko jeden patolog i jedna pani genetyk i mają tyle roboty, że jeszcze długo na to poczekamy.
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Wed, 15 Listopada 2006, 14:51:04
Jak wiecie poszłam do pracy. I zaczęły się pytania: tak młoda mężatka a dzieci? Były różne reakcje od \"ja bym się załamała\" do \"nie opowiadaj mi bo mi nie dobrze...\". Oczywiście większość osób serdecznie współczuła. I to chyba było dla mnie najważniejsze.
Zdziwiła mnie jedna koleżanka, młoda dziewczyna podnosząc tacki do wydawania zamówień stwierdziła, że jak będzie tyle dźwigać to na pewno poroni... Ach szkoda słów...
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 2
Dołączył: 22 Października 2006
Wed, 15 Listopada 2006, 21:44:44
Na cale szczescie ja sie w pracy nie spotkalam z glupawymi tekstami, bo ostatnio mimo ze wydaje sie zgaszona to potrafie sie wkurzyc i to bardzo... :lol:
Kolezanki wspolczuky i staraly sie pomoc... przynoszac numery do \"dobrych\" fachowcow...
Jedynie wkurzyl mnie tesciu ktory pytal: czy nie dzwigalam rak do gory, czy ciezko nie podnosilam, czy nie jezdzilam na rowerze... Gdzie tu wspolczucie...
Ale fajnie ze mam was, chociaz niedawno dolaczylam do waszej \"rodziny\", czuje sie tu bardzo dobrze...
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Thu, 16 Listopada 2006, 12:13:57
Nie raz zdarzają się te głupie porady o rękach czy dźwiganiu, ale my dobrze wiemy, że to nic nie ma do straty. Ja przez całą ciążę nawet kanapek sobie nie mogłam zrobić i co? Nie pomogło...
Liczba postów: 2 771
Liczba wątków: 7
Dołączył: 23 Kwietnia 2006
Thu, 16 Listopada 2006, 12:47:09
Amorku jak chyba też za bardzo o siebie dbałam....
Najlepsze jest to, że jak z kimś rozmawiam na ten temat i mówię \"dlaczego ja? Wyniki przecież mam w porządku, dbałam o siebie itd\"... Wiesz co słyszę... \" I o to chodzi, za bardzo o siebie dbałaś. trzeba było nie dbać... przesadzasz....\" Która matka będąc w ciąży nie dba o siebie i swoje dziecko? Ja nie potrafię tak. Co miałam robić? Dźwigać wory z ziemniakami? Brakuje mi słów... To chyba jakieś przeznaczenie....
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Sun, 19 Listopada 2006, 22:04:34
To był \"wygrywający los na złej loterii\"... Jak powiedział mi pewien lekarz. Jeśli byśmy nie dbały o siebie to byłyby wtedy teksty, że to właśnie dlatego. Wymyśliłam, że ludzie, którzy nie poznali takiej straty nigdy nas nie zrozumieją i tak naprawdę nie ma sensu zwracać uwagi na ich teksty. Oni tak naprawdę sami nie wiedzą co nam mają powiedzieć i szukają słów, które mogłyby wytłumaczyć to co się stało (nawet jeśli będzie to wytłumaczenie jak najbardziej niedorzeczne).
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 3
Dołączył: 19 Listopada 2006
Sun, 19 Listopada 2006, 22:25:46
Bardzo bardz mi przykro. Wiem co czujesz, niedawno sama pochowalam swoją córeczkę . To koszmar
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Sun, 19 Listopada 2006, 22:34:03
Utrata dziecko (choćby jak najmniejszego) dla mamy jest zawsze koszmarem. Dla nas jest dobrze, że znalazłyśmy to forum i możemy porozmawiać z kobietami, które przeszły przez to samo i nas rozumieją.
Pozdrawiam. Ola
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Sun, 19 Listopada 2006, 22:39:35
A tak w ogóle się zastanawiam. Jestem 4 miesiące po ciąży, czy teraz gdybym zrobiła test ciążowy a nie była w ciąży czy przypadkiem nie wyszedłby pozytywnie??? Bardzo mocno się nad tym zastanawiam :?
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Tue, 21 Listopada 2006, 15:30:17
Pytałam się cioci (położnej) i ona mówi, że test na pewno by już nie wykazał poprzedniej ciąży więc jak tylko zbiorę się na odwagę to przystępuję do robienia testu... Do moich poprzednich dolegliwości doszła bolesność piersi  hock: Zobaczymy co z tego będzie :mrgreen:
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Wed, 22 Listopada 2006, 09:02:26
Odważyłam się i zrobiłam test... Ale tak jak się spodziewałam wyszła tylko jedna kreska... Może następnym razem??? :? W każdym razie objawy ciążowe mi nie minęły a doszedł do tego wszystkiego ślinotok.
Liczba postów: 3 835
Liczba wątków: 59
Dołączył: 21 Grudnia 2005
Wed, 22 Listopada 2006, 10:28:38
Amorku, nie załamuj rąk - napewno bedzie dobrze! Może za mało ze mną spędziłaś czasu? Albo to przez to ze w szpitalu? W grudniu jeśli będziesz miała ochotę mnie i mojego synka nawiedzić - zapraszam  Trzymam za Was kciuki! Wszystko się uloży - zobaczysz!
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11 Stycznia 2006
Wed, 22 Listopada 2006, 11:30:33
Amorku - bardzo, ale to bardzo współczuję Ci ogromnej straty, której doświadczyłaś...
W którymś z Twoich postów przeczytałam, że chciałabyś zrobić kariotyp a w Olsztynie trzeba bardzo długo czekać... My zrobiliśmy kariotyp w Łodzi na ul.Sterlinga - wiem że to kawał drogi z Olsztyna, ale czas oczekiwania chyba ktrótszy - czekaliśmy ok. 6 tygodni na wizytę - jak powiecie skąd jesteście to tego samego dnia zapiszą was na kariotyp. Poza tym bardzo mili, kompetentni ludzie - badania oczywiście na NFZ.
Na wyniki czekaliśmy ok. 4 tygodni -jak są ok. to nie trzeba po nie jechać tylko przysyłają pocztą  Nasze przyszły trzy dni temu
Jeżeli chciałabyś jakiś kontakt do Łodzi daj znać.
Pozdrawiam ciepło.
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 Sierpnia 2006
Wed, 22 Listopada 2006, 23:37:05
Dziękuję allie za pomoc. Muszę się naradzić z mężem i na pewno dam znać. Jeszcze raz dziękuję.
Liczba postów: 287
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09 Listopada 2006
Wed, 22 Listopada 2006, 23:55:38
Amorku trzymam kciuki za dwie kreski  ja też już raz od porodu robiłam test bo miałam wszystkie objawy i cóż jedna kreseczka.
Mam nadzieję że u ciebie będzie inaczej.
|