Fri, 01 Września 2006, 18:06:11
Wiesz aga tak naprawdę myślę że lekarz ma racje. Mój mąż jest częściowo niepełnosprawny. Jego mama bedąc w 2 miesiący ciąży miała wypalanie nadżerki i lekrz uszkodził go. Nie ma wszystkich kości w prawej ręce mosta, dwóch żeber a cała jego prawa strona klatki piersiowej jest wklęsła. Kiedy widzę jak on przeżywa swoje kalectwo to dla mojego malutkiego jest lepiej że Bóg oszczędził mu tego co mogło go czekać. Teraz cierpię ja a gdyby żył to cierpiał by mój malutki... A tego bym sobie nie wybaczyła