Sun, 20 Marca 2016, 23:18:42
Jestem tu codziennie, czytam i milczę.. już nie mam sił by pisać.. Śniłeś mi się przez ostatnie dwie noce, byłeś taki maleńki, taki realny, prawdziwy.. byłeś owinięty w niebieski kocyk, tylko tyle w snach miałam dla Ciebie, bo nie zdążyłam się przygotować. Miałeś sondę w nosku bo "urodziłeś się" zbyt wcześnie.. Obudziłam się taka spokojna, szczęśliwa bo wciąż czułam Cię w ramionach.. To był piękny sen
Przeczytałam gdzieś ostatnio hasło: " Gdyby szczęście miało imię, jak nazwałabyś swoje?"... zwykłe hasło reklamowe, a rozbiło mnie na kawałki. To Ty byłeś moim szczęściem.. teraz jesteś najpiękniejszym bezimiennym wspomnieniem. Jesteś Ziarenkiem, które żyło we mnie, Fasolkiem, który nadał sens mojemu życiu, Aniołkiem, który pozostanie na zawsze w pamięci swoich rodziców..
Tak bardzo tęsknię...
Czy kiedykolwiek będzie mi dane nazwać imieniem swoje szczęście?
Przeczytałam gdzieś ostatnio hasło: " Gdyby szczęście miało imię, jak nazwałabyś swoje?"... zwykłe hasło reklamowe, a rozbiło mnie na kawałki. To Ty byłeś moim szczęściem.. teraz jesteś najpiękniejszym bezimiennym wspomnieniem. Jesteś Ziarenkiem, które żyło we mnie, Fasolkiem, który nadał sens mojemu życiu, Aniołkiem, który pozostanie na zawsze w pamięci swoich rodziców..

Tak bardzo tęsknię...
Czy kiedykolwiek będzie mi dane nazwać imieniem swoje szczęście?