Fri, 26 Lipca 2013, 22:39:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Fri, 16 Stycznia 2015, 10:25:41 przez animatua.
Powód edycji: zmiana tytułu
)
Wiem głupie pytanie, ale jestem mega zdenerwowana bo jesteśmy na wyjeździe i nie mam jak pójść do gina..
Mianowicie od porodu nie miałam jeszcze okresu gdyż 8 tygodni po porodzie zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne azalia dla kobiet karmiących bierze się je bez przerwy i nie na przy nich @ aczkolwiek mogą wystąpić plamienia krótkie. 2 i pół tygodnia temu zaczęłam mieć takie właśnie plamienie nie przejęłam się- tydzień temu wyjechaliśmy, a od jakiś 5 dni plamienie zmieniło się w krwawienie, pomijam już fakt, że martwi mnie długość \'plamienia\' to przede wszystkim martwi mnie to że zmieniło się jakby w normalną @. W nocy , kłułdziś dość mocno bolał, kłuł mnie lewy jajnik. Przed chwilą wychodząc z kąpieli poczułam mokro w pochwie wytarłam się ręcznikiem po czym zobaczyłam na nim duży około 3-4cm skrzep, nie wiem,to była jakaś taka mięsista tkanka, koloru cielistego z niteczkami jakby krwi, otoczona krwią..potem dość sporo krwi ze mnie poleciało i koniec wszystko wróciło do \'normy\'..
Mój Boże dziewczyny co to było, czy ja mogłam właśnie poronić? Jestem przerażona nie wiem co robić..
Przepraszam za dokładny opis ale się strasznie boje...
Mianowicie od porodu nie miałam jeszcze okresu gdyż 8 tygodni po porodzie zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne azalia dla kobiet karmiących bierze się je bez przerwy i nie na przy nich @ aczkolwiek mogą wystąpić plamienia krótkie. 2 i pół tygodnia temu zaczęłam mieć takie właśnie plamienie nie przejęłam się- tydzień temu wyjechaliśmy, a od jakiś 5 dni plamienie zmieniło się w krwawienie, pomijam już fakt, że martwi mnie długość \'plamienia\' to przede wszystkim martwi mnie to że zmieniło się jakby w normalną @. W nocy , kłułdziś dość mocno bolał, kłuł mnie lewy jajnik. Przed chwilą wychodząc z kąpieli poczułam mokro w pochwie wytarłam się ręcznikiem po czym zobaczyłam na nim duży około 3-4cm skrzep, nie wiem,to była jakaś taka mięsista tkanka, koloru cielistego z niteczkami jakby krwi, otoczona krwią..potem dość sporo krwi ze mnie poleciało i koniec wszystko wróciło do \'normy\'..
Mój Boże dziewczyny co to było, czy ja mogłam właśnie poronić? Jestem przerażona nie wiem co robić..
Przepraszam za dokładny opis ale się strasznie boje...
