Wed, 05 Czerwca 2013, 16:22:11
Jedenaście tygodni bez Ciebie...
Dalej pusto i smutno...
Inaczej patrze na inne dzieci... W weekend byłam u ciotecznej bratanicy, skończyła dziesięć miesięcy i mogłam na nia patrzeć, usmiechac się i nawet wziąć ja na ręcę, mimo że było mi żal, że Ciebie nie wezmę nigdy na ręcę, nigdy nie będę Cię bujac w hustawce, serce za kuło...
Byłam też na pogrzebie u ojca koleżanki, łzy mi poleciały nie z żalu za nim, ale z żalu za Tobą... to co ksiądz mówił na mszy, ja odnosiłam do Ciebie...
Znowu pojawia sie pytanie - dlaczego??? Ale chyba nie znajdę na nie nigdy odpowiedzi...
Czy ja bede gotowa na Twoje rodzeństwo? Myślałam, że tak, ale teraz mam wątpliwości...
Ach...
Dalej pusto i smutno...
Inaczej patrze na inne dzieci... W weekend byłam u ciotecznej bratanicy, skończyła dziesięć miesięcy i mogłam na nia patrzeć, usmiechac się i nawet wziąć ja na ręcę, mimo że było mi żal, że Ciebie nie wezmę nigdy na ręcę, nigdy nie będę Cię bujac w hustawce, serce za kuło...
Byłam też na pogrzebie u ojca koleżanki, łzy mi poleciały nie z żalu za nim, ale z żalu za Tobą... to co ksiądz mówił na mszy, ja odnosiłam do Ciebie...
Znowu pojawia sie pytanie - dlaczego??? Ale chyba nie znajdę na nie nigdy odpowiedzi...
Czy ja bede gotowa na Twoje rodzeństwo? Myślałam, że tak, ale teraz mam wątpliwości...
Ach...