Fri, 07 Lutego 2014, 20:45:11
Ech dziewczyny....czas mija bardzo szybko. W kołowrotku pracy i ciągłego biegania nie ma czasu myśleć o niczym... Moje samopoczucie jest już dużo lepsze, chociaż wciąż czasem zdarza się, że płaczę z powodu naszej straty. Mój umysł płata mi figla i wszystkie wydarzenia zdają się być coraz mniej rzeczywiste. Czasem ciężko mi uwierzyć, że ja rzeczywiście byłam w ciąży, a nasze dzieciątko umarło, a czasem wiem to na pewno i napełnia mnie to ogromnym bólem
27.01. 2014 urodziła się moja bratanica Gabrysia
W moich planach było, że ja też urodzę dziecko w lutym 2014...
Moje ulubione przysłowie mówi-\"Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Opowiedz mu o swoich planach\"
Wciąż wkurzam się, że inne kobiety są w ciąży, a ja nie
!!! Nie wiem, kiedy mi to przejdzie

27.01. 2014 urodziła się moja bratanica Gabrysia

Moje ulubione przysłowie mówi-\"Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Opowiedz mu o swoich planach\"

Wciąż wkurzam się, że inne kobiety są w ciąży, a ja nie

