Mon, 12 Kwietnia 2010, 08:26:27
Boże Ty ponad rok temu naznaczyłeś mnie do miłości którą tak trudno było mi zrozumieć... Postawiłeś przed faktem dokonanym nie pytając o zdanie... Dałeś krzyż który był i jest nadal taki ciężki... Nie mogłam pojąć, zrozumieć i zaakceptować Twojej decyzji... I choć nadal zadaję sobie pytanie dlaczego ja i mimo upływu czasu nadal boli i nie potrafię a może nie chcę zapomnieć to dziękuję Ci za to co mam... Za to że obdarowałeś nie szczęściem i pozwoliłeś poczuć smak miłości matczynej za równo do niebiańskiego dziecka jak i ziemskiego... Może Ty w ten sposób chciałeś mi pokazać jakim błogosławieństwem mnie obdarzasz??? Zawsze mi się wydawało że bycie matka to takie naturalne i powszechne a Ty pokazałeś że to WIELKI DAR... DZIĘKUJĘ za synka którego mi ofiarowałeś pod skrzydła matczynej miłości tutaj na ziemi i za Anielskie dziecię które kocham miłością tak trudną a jednak tak wielką... Miej całą naszą rodzinę po swoją opieką...