Wed, 29 Lipca 2009, 12:14:48
Wiesz,po tym jak straciłam Patryka miałam ochotę zadzwonić do jednego lekarza,który był tam tak chamski i opryskliwy,że szkoda gadać i mu to powiedzieć,ale odpuściłam.Jego pewnie by to w ogóle nie obeszło (chciał żebym rodziła u nich ale za to ciało dziecka oddaje do badań....).Zadzwoniłam,bo uznałam,że jeśli proszą o pomoc w badaniach i rzeczywiście obchodzą ich losy dzieciaków,to jestem im to winna,tymczasem jak później się okazało martwe dzieci to dla nich żadne dzieci,tak jakby nigdy nie istniały....
Aniu cieszę się ,że dobrze się czujesz.Myślę o Was codziennie.
Aniu cieszę się ,że dobrze się czujesz.Myślę o Was codziennie.