Fri, 24 Lipca 2009, 02:21:57
Dziękuję za opowieści o starszakach. Spróbuję wykorzystać Wasze doświadczenie.
Usg mamy dopiero o 16.30. i na pewno dam znać. Chętnie bym się narąbała przed tą wizytą.
Dziś byłam w poradni genetycznej. Znowu miałam fart do lekarza (za co ja ich nie lubię, przecież spotykam samych miłych?). Przyjęli mnie z dnia na dzień, bez skierowania i bez kolejki, która zacznie się ustawiać pod koniec sierpnia. Wizyta trwała ok 1,5 godziny. Pogłębiłam wiedzę genetyczną. Około stycznia zrobią mężowi kariotyp, powinniśmy też zrobić kariotyp Piotrusia i ewentualnie sekcję zwłok. I to wszystko może nie dać żadnej diagnozy. Sekcji nie zrobimy. Mam nadzieję, że uda się pobrać krew po porodzie. Doktor mnie ujął, bo na koniec poprosił o faks jutrzejszego badania i powiedział, żebym przyszła jak będę chciała o czymś porozmawiać. Tak było.
Justyna będę podrzucać. Dzięki, ze mnie znalazłaś.
Usg mamy dopiero o 16.30. i na pewno dam znać. Chętnie bym się narąbała przed tą wizytą.
Dziś byłam w poradni genetycznej. Znowu miałam fart do lekarza (za co ja ich nie lubię, przecież spotykam samych miłych?). Przyjęli mnie z dnia na dzień, bez skierowania i bez kolejki, która zacznie się ustawiać pod koniec sierpnia. Wizyta trwała ok 1,5 godziny. Pogłębiłam wiedzę genetyczną. Około stycznia zrobią mężowi kariotyp, powinniśmy też zrobić kariotyp Piotrusia i ewentualnie sekcję zwłok. I to wszystko może nie dać żadnej diagnozy. Sekcji nie zrobimy. Mam nadzieję, że uda się pobrać krew po porodzie. Doktor mnie ujął, bo na koniec poprosił o faks jutrzejszego badania i powiedział, żebym przyszła jak będę chciała o czymś porozmawiać. Tak było.
Justyna będę podrzucać. Dzięki, ze mnie znalazłaś.