Wed, 29 Czerwca 2011, 08:28:43
Mi się wydaje, że groby, pogrzeby itd.. są dla nas. Dla rodzin zmarłych. Bo im to raczej wszystko jedno, nawet przy założeniu że ich dusze gdzieś tam żyją.. Ale ważne jest chyba mieć takie miejsce (niekoniecznie grób na cmentarzu) gdzie można celebrować tą naszą pamięć, jakoś trzeba tą miłość z siebie przelewać.. Ja decydując się na pogrzeb obiecałam sobie, że nigdy nie będę tam chodziła z obowiązku, bo \"wstyd aż tak dawno nie byłam\". Chodzę wtedy kiedy czuję potrzebę, bo i tak na co dzień mam Gabrysia w myślach..
Przy takich okazjach uderza mnie zawsze to, że przecież świętowanie urodzin czy imienin to z założenia coś radosnego.. A u nas wszystko na opak..
Przyłączam się do Marty i również życzę spokoju. I braku oporów przed robieniem czegokolwiek dla siebie. Bo dla Piotrusia zrobiłaś już wszystko co mogłaś.. Zrobiłaś coś dla wielu niewyobrażalnego i więcej miłości nie mogłaś Mu dać..
Przy takich okazjach uderza mnie zawsze to, że przecież świętowanie urodzin czy imienin to z założenia coś radosnego.. A u nas wszystko na opak..
Przyłączam się do Marty i również życzę spokoju. I braku oporów przed robieniem czegokolwiek dla siebie. Bo dla Piotrusia zrobiłaś już wszystko co mogłaś.. Zrobiłaś coś dla wielu niewyobrażalnego i więcej miłości nie mogłaś Mu dać..