Sat, 06 Marca 2010, 19:34:23
Scalaczku zacznijmy od tego,że nie oceniłam ludzi,tylko zachowanie,a to różnica.
Nie wiesz,jaki komunikat wysyła Ania i ja również tego nie wiem.Natomiast wiem,że ta cała sytuacja była dla Niej bolesna.
Nie zieję nienawiścią do kobiet noszących w sobie nowe życie dlatego,że ja straciłam swoje dziecko.Po prostu jako dorośli ludzie powinniśmy widzieć,że to,co robimy czy mówimy rani drugą osobę,że zaczynamy wchodzić w sferę która nie do końca jest odpowiednia....
Czy uważasz,że taktownym byłoby gdybym zaczęła opowiadać kobiecie w 30 tygodniu ciąży,że jej dziecko mimo tego,że jest w świetnej formie może umrzeć np.przy porodzie...nie...i jako osoba średnio myśląca nigdy bym tego nie zrobiła,właśnie dlatego,żeby nie dokładać komuś troski.Najważniejsze jest żeby rozmawiać ze sobą żadnej ze stron nie sprawiając bólu.Staram się dostrzegać na ile mogę sobie pozwolić w rozmowie z drugą osobą,gdyby Ci ludzie również się starali może bolałoby zdecydowanie mniej....
Wypowiedź na forum jest formą rozładowania emocji i z całym szacunkiem,to czy przynosi ono ulgę chwilową czy długotrwałą nie powinno podlegać Twojej ocenie,ponieważ jest sprawą indywidualną.Nie sądzę,żeby szkodziło ono komukolwiek,więc jeśli ktoś zajdzie tutaj swój świat równoległy do momentu w którym uzna,że już więcej nie potrzebuje do niego zaglądać,nie widzę w tym nic złego.
Nie wiesz,jaki komunikat wysyła Ania i ja również tego nie wiem.Natomiast wiem,że ta cała sytuacja była dla Niej bolesna.
Nie zieję nienawiścią do kobiet noszących w sobie nowe życie dlatego,że ja straciłam swoje dziecko.Po prostu jako dorośli ludzie powinniśmy widzieć,że to,co robimy czy mówimy rani drugą osobę,że zaczynamy wchodzić w sferę która nie do końca jest odpowiednia....
Czy uważasz,że taktownym byłoby gdybym zaczęła opowiadać kobiecie w 30 tygodniu ciąży,że jej dziecko mimo tego,że jest w świetnej formie może umrzeć np.przy porodzie...nie...i jako osoba średnio myśląca nigdy bym tego nie zrobiła,właśnie dlatego,żeby nie dokładać komuś troski.Najważniejsze jest żeby rozmawiać ze sobą żadnej ze stron nie sprawiając bólu.Staram się dostrzegać na ile mogę sobie pozwolić w rozmowie z drugą osobą,gdyby Ci ludzie również się starali może bolałoby zdecydowanie mniej....
Wypowiedź na forum jest formą rozładowania emocji i z całym szacunkiem,to czy przynosi ono ulgę chwilową czy długotrwałą nie powinno podlegać Twojej ocenie,ponieważ jest sprawą indywidualną.Nie sądzę,żeby szkodziło ono komukolwiek,więc jeśli ktoś zajdzie tutaj swój świat równoległy do momentu w którym uzna,że już więcej nie potrzebuje do niego zaglądać,nie widzę w tym nic złego.