Thu, 04 Marca 2010, 22:32:05
Dzięki Jasiu, kochana jesteś.
Lidia ściskam serdecznie.
Jakoś moszczę się w tym nowym życiu. Zwiększył mi się dystans do takich rzeczy jak wiosna, problemy w pracy, kilogramy, ocena innych. Do niektórych rzeczy się zmniejszył. Nie piszę, bo zasadniczo radzę sobie z rzeczywistością, nie ma na co narzekać. Czasem nie radzę sobie ze sobą, ale radzenia sobie też bym nie zaakceptowała. Krążę po orbicie, o której wspominała kiedyś Małgosia. Jestem trudna i drażliwa. Właściwie oczekuję od siebie tylko, że nie spaprzę życia swojej córce i mężowi. I to jest priorytet.
Ściskam gorąco. A co u Ciebie Jasiu?
Lidia ściskam serdecznie.
Jakoś moszczę się w tym nowym życiu. Zwiększył mi się dystans do takich rzeczy jak wiosna, problemy w pracy, kilogramy, ocena innych. Do niektórych rzeczy się zmniejszył. Nie piszę, bo zasadniczo radzę sobie z rzeczywistością, nie ma na co narzekać. Czasem nie radzę sobie ze sobą, ale radzenia sobie też bym nie zaakceptowała. Krążę po orbicie, o której wspominała kiedyś Małgosia. Jestem trudna i drażliwa. Właściwie oczekuję od siebie tylko, że nie spaprzę życia swojej córce i mężowi. I to jest priorytet.
Ściskam gorąco. A co u Ciebie Jasiu?