Sat, 14 Listopada 2009, 22:18:19
Muszę jeszcze to:
\"- Mówiła pani o wietrze - odezwała się nagle Filifionka. - O tym wierze, który porywa bieliznę. Ale ja mówię o cyklonach, o tajfunach, droga Gapso. O trąbach powietrznych, tornadach, burzach piaskowych... O falach, które porywają domy... ale przede wszystkim mówię o sobie samej i moich okropnych lękach, chociaż wiem, że to nie wypada. Wiem też, że to się źle skończy. Myślę o tym przez cały czas. nawet kiedy piorę chodnik. Czy pani odczuwa podobnie?
- zazwyczaj dobrze robi ocet - powiedziała Gapsa, wpatrując się w swoją filiżankę. - Szmaciane chodniki nie tracą koloru, jeśli się wleje trochę octu do płukania.\"
\"- Mówiła pani o wietrze - odezwała się nagle Filifionka. - O tym wierze, który porywa bieliznę. Ale ja mówię o cyklonach, o tajfunach, droga Gapso. O trąbach powietrznych, tornadach, burzach piaskowych... O falach, które porywają domy... ale przede wszystkim mówię o sobie samej i moich okropnych lękach, chociaż wiem, że to nie wypada. Wiem też, że to się źle skończy. Myślę o tym przez cały czas. nawet kiedy piorę chodnik. Czy pani odczuwa podobnie?
- zazwyczaj dobrze robi ocet - powiedziała Gapsa, wpatrując się w swoją filiżankę. - Szmaciane chodniki nie tracą koloru, jeśli się wleje trochę octu do płukania.\"