Tue, 27 Października 2009, 23:25:42
Dziękuję Jasiu, Elu, za pamięć i ciepło.
Dziś ozdabiałam grób Piotrusia na święto. Pokażę Wam jak skończę. Bardzo lubię tam być. A wieczorem byłam na grupie. Dużo stamtąd czerpię. Nie wiem jakbym się ogarnęła gdyby nie pomoc dziewczyn. Na codzień czuję się jak unoszony na wietrze balonik, bez punktu odniesienia. Tam zaczynam kojarzyć, gdzie góra, gdzie dół.
Nadal przeraża mnie wizja Bożego Narodzenia. Gdyby nie Hania wykupilibyśmy chyba wycieczkę do ciepłych krajów na ten czas.
Ściskam
Dziś ozdabiałam grób Piotrusia na święto. Pokażę Wam jak skończę. Bardzo lubię tam być. A wieczorem byłam na grupie. Dużo stamtąd czerpię. Nie wiem jakbym się ogarnęła gdyby nie pomoc dziewczyn. Na codzień czuję się jak unoszony na wietrze balonik, bez punktu odniesienia. Tam zaczynam kojarzyć, gdzie góra, gdzie dół.
Nadal przeraża mnie wizja Bożego Narodzenia. Gdyby nie Hania wykupilibyśmy chyba wycieczkę do ciepłych krajów na ten czas.
Ściskam