Tue, 06 Października 2009, 12:40:19
Aniu, ja też nie mam pojęcia co czujesz, bo choć straciłam dwoje dzieci, to były one maleńkie, tak maleńkie że nigdy nie poczułam ich ruchów ani bicia serduszka. Nigdy nie przytuliłam. Teraz widzę w tym błogosławieństwo dla tamtych moich tragedii.
Niech Hania będzie teraz dla Was tą siłą, która pomoże się podnieść. Dużo sił dla całej waszej rodziny. Nie potarfię wyrazić jak bardzo bardzo mi przykro. Jestem z Wami modlitwą. Przytulam.
Monika
Dla Piotrusia, bardzo dzielnego chłopczyka (*)(*)(*)
Niech Hania będzie teraz dla Was tą siłą, która pomoże się podnieść. Dużo sił dla całej waszej rodziny. Nie potarfię wyrazić jak bardzo bardzo mi przykro. Jestem z Wami modlitwą. Przytulam.
Monika
Dla Piotrusia, bardzo dzielnego chłopczyka (*)(*)(*)