Thu, 24 Września 2009, 12:59:11
Powoli zbliża się najtrudniejszy dla Was okres,Aniu,gdybym mogła,zabrałabym od Ciebie całe to cierpienie.Pomyśl sobie,że na prawdę nie mamy wpływu na to,co się z nami dzieje.To jest zapisane gdzieś wysoko w gwiazdach i możemy się tylko temu poddać,pomimo,że wola walki jest wielka.Piotrek jest mądrym małym człowieczkiem,zobaczysz,sam wybierze sobie najodpowiedniejszy dla siebie moment,a Tobie życzę,żebyś zaakceptowała Jego decyzję,chociaż dla Ciebie i całej Twojej rodziny jest to niewyobrażalnie trudne.Anka,przejdziesz przez to wszystko,człowiek jest w stanie przeżyć więcej,niż mu się wydaje.Pamiętaj,nie jesteś sama,a Piotruś na pewno nie pozwoli Ci zrobić krzywdy,bez względu na to,czy będzie po tej,czy po drugiej stronie uwierz w to,ze teraz On będzie się Tobą opiekował.Przynajmniej spróbuj,żeby nie oszaleć,proszę......Przytulam Cię mocno,zresztą Was wszystkich i wspieram myślami z całych sił.