Tue, 23 Października 2007, 13:33:10
Kochani pamietalam o Was podczas trudnych chwil na szpitalnym lozku. Pamietam teraz leżąc w domu. Operacja okazała sie byc dopiero początkiem walki,2 zlosliwe guzy jajnikow zmusily lekarzy do usuniecia wszystkiego co przypisane kobiecie, aby dac szanse walki o zycie. Nadal wiec prosze Was o modlitewna pamiec...