Sun, 02 Marca 2014, 19:56:05
Tydzień temu byłam pierwszy raz odwiedzić bratanicę, która urodziła się 27 stycznia. Nie mogłam się wcześniej zebrać... Troszkę na siłę wymyślałam sobie wymówki-a to katar, kaszel, w przedszkolu grypa żołądkowa, ale tak naprawdę to chyba bałam się iść. Nie było tak źle, tylko raz chciało mi się płakać...