Sat, 12 Lipca 2008, 20:26:28
w zeszlym tygodniu bylam w Polsce. spedzilam piekny ale bardzo krotki tydzien z moim dzieckiem. wieczorem usypiajac go uslyszalam jak moj synus mowi sam do siebie\"kocham moja mame, bardzo kocham mame\". bylo mi tak bardzo milo jak nigdy w zyciu. ale za chwilke uslyszalam\"kocham brata\".wiem juz ze uslyszal to zdanie chwile wczesniej w bajce ale zrobilo mi sie tak strasznie przykro. moje dziecko nigdy nie powie tak o swoim bracie, o swoim zywym bracie, bo go nie ma i pewnie juz nie bedzie miec. boje sie dnia kiedy bede musiala wytlumaczyc mu ze ma rodzenstwo w niebie a nigdy na ziemi. to takie straszne. dlaczego. i tej samej nocy snilo mi sie po raz pierwszy od straty pierwszej ciazy ze: bylam w ciazy i potem pomimo wykonanego zabiegu urodzilam z tej ciazy dziecko (nie wiem jakiej plci widzialam tylko dziecko zawiniete jak w szpitalu) ale ono nie chcialo w ogole otwierac buzi nie chcialo jesc, czekalam na kolezanke z ktora chcialam isc z dzieckiem do szpitala. i obudzilam sie.